Normy dla paliw stałych muszą zostać zaostrzone

Opinie

Mimo dużego szumu w 2018 r. związanego z wprowadzaniem norm dla paliw stałych spalanych w gospodarstwach domowych, do dziś niewiele się zmieniło. Do sprzedaży nadal dopuszczone są sortymenty węgla o niskich parametrach jakościowych, które są źródłem smogu. Teraz jest szansa, żeby to naprawić – do 1 lipca należy dokonać przeglądu rozporządzenia w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych, czyli dla węgla i biomasy.

Co należy zrobić?

  1. Dostosować parametry jakościowe (obniżyć udział wilgoci, popiołu, siarki i zwiększyć wartość opałową) wszystkich sortymentów węgla.
  2. Uzupełnić normy w rozporządzeniu o jakości paliw o węgiel dostosowany do kotłów ze standardem ekoprojektu, tak by spełniał kryteria producentów.
  3. Zrezygnować z przedrostka „eko”, kiedy mowa jest o węglu w treści rozporządzenia.
  4. Wprowadzić parametry jakościowe dotyczące biomasy.

Tło

W 2018 r. rząd wprowadził zmiany prawne, których celem miała być walka ze złą jakością powietrza w Polsce. Ministerstwo Aktywów Państwowych zapowiadało, że dzięki temu odbiorcy indywidualni będą się zaopatrywać w „węgiel najlepszej jakości”[1]. Znowelizowano ustawę o monitorowaniu i kontroli jakości paliw[2] oraz wprowadzono cztery rozporządzenia wykonawcze do tej ustawy[3].

Kluczowe jest rozporządzenie w sprawie wymagań jakościowych, które określa parametry węgla dopuszczonego do sprzedaży w gospodarstwach domowych – w szczególności: zawartość popiołu, siarki, wilgoci oraz wartość opałową paliwa. Poprzeczka nie została jednak ustawiona wysoko – jeszcze do 30 czerwca 2020 r. rozporządzenie zezwalało m. in. na sprzedaż miału węglowego o najniższych parametrach jakościowych.

Pozostałe normy zawarte w rozporządzeniach wykonawczych miały być narzędziem do budowania świadomości klientów oraz zapewnić gwarancję  jakości sprzedawanego węgla.

Założenia rozminęły się jednak z rzeczywistością. Jak wskazywał NIK w grudniu 2020 r. [4], pierwsze 9 miesięcy funkcjonowania zmian prawnych zostało zmarnowane – na badania jakości paliw nie zapewniono finansowania, a laboratoria, które miały realizować pomiary, nie miały akredytacji na ich prowadzenie. Sytuacja nieco się poprawiła w 2019 r. po znowelizowaniu rozporządzenia w sprawie metod badania jakości paliw stałych, w dalszym ciągu jednak, jak wskazuje NIK, system monitorowania i kontroli jakości paliw nie jest wystarczająco wydajny. W takich warunkach trudno więc mówić o determinacji rządu w eliminowaniu smogu.

Rozporządzenie w sprawie wymagań jakościowych: o czym jest, a o czym powinno być?

Według rządowych deklaracji, celem zmian z 2018 r. miał być impuls do walki o czyste powietrze. W obecnej formie rozporządzenie dopuszcza i określa parametry jakościowe opisujące 8 rodzajów węgla, co przedstawiamy w tabeli 1.

Z tabeli wynika, że wbrew deklaracjom o walce ze smogiem, do sprzedaży nadal dopuszczony jest węgiel niskiej jakości.

Inna sprawa, że zapisane w rozporządzeniu wytyczne dla jakości węgla nie uwzględniają paliw o najwyższych rynkowych normach – takich, które można stosować w urządzeniach w standardzie ekoprojektu[5]. Tymczasem od 2020 r. na terenie UE do sprzedaży dopuszczone są wyłącznie kotły tej klasy. Mamy więc w Polsce sytuację, w której właściciel urządzenia może mieć problem z zakupem paliwa zapewniającego prawidłową pracę kotła.

W tabeli 2 przedstawiamy porównanie wymagań jakościowych – wartości opałowej, zawartości wilgoci, zawartości siarki wymaganych przez producentów nowoczesnych kotłów (kolor czerwony)[6] z sortymentami węgla, które dopuszcza rozporządzenie (kolor niebieski). Wyraźnie widać różnice pomiędzy wymaganiami oraz paliwami dopuszczonymi do obrotu.  

Żaden węgiel nie jest eko

W rozporządzeniu o jakości paliw, sortyment węgla o wymiarze ziarna 5-31,5 mm określony jest jako: ekogroszek. Promowanie paliw węglowych z przedrostkiem „eko” stanowi czynnik psychologiczny wprowadzający klientów w błąd: klient może myśleć, że tego rodzaju węgiel ma niską szkodliwość dla zdrowia czy powietrza. Tymczasem spalanie węgla kamiennego typu „groszek” ma z ochroną środowiska niewiele wspólnego. Potwierdziły to badania zespołu naukowego z Politechniki Warszawskiej[7] (tabela 3), wykonane na tzw. „ekogroszkach” popularnych firm na rynku, które spalane były w kotle spełniającym najbardziej restrykcyjne kryteria ekoprojektu. Wyniki badań pokazały znaczne przekroczenie norm podczas spalania paliwa.

W planowanej nowelizacji rozporządzenia trzeba zabronić używania przedrostka eko dla węgla.

Regulacje dla biomasy

Rozporządzenie dotyczące jakości paliw w obecnej wersji ma jeszcze jedną wadę – nie zawiera żadnych norm dla biomasy. To powinno się zmienić.

Zainteresowanie kotłami na biomasę w ostatnich latach znacząco wzrosło. Jest to druga najczęściej wybierana technologia w ramach programu Czyste powietrze, a ich udział w 2020 r. w sprzedaży wszystkich kotłów na paliwa stałe wyniósł prawie 70% - przekłada się to na 80 tys. nowych urządzeń. Dlatego konieczne jest dostosowanie biomasy do odpowiednich wymagań jakościowych.

Certyfikaty dostępne na rynku, którymi posługują się producenci pelletu stosowane są przez sprzedawców dobrowolnie. Stosują je firmy, które zapewniają najlepszy produkt na rynku. Możliwa jest jednak sprzedaż biomasy, która nie posiada żadnych certyfikatów, również dotyczących pochodzenia czy  sposobu produkcji. To dopuszcza do obrotu paliwa o niskiej jakości, a także prowadzi do nieuczciwych praktyk, czyli  sprzedaży odbiorcom odpadów meblarskich lub biomasy zawierającej mikroplastik[8].

Tak jak w przypadku innych paliw stałych, spalanie złej jakości biomasy w najbardziej restrykcyjnym kotle spowoduje jego niepoprawne działanie, którego efektem będzie powstanie smogu, nieefektywna praca i erozja urządzenia grzewczego.

Walka ze smogiem? Pozbądźmy się paliw najniższej jakości

Urządzenia grzewcze małych mocy nie posiadają zaawansowanych filtrów zanieczyszczeń znanych z energetyki zawodowej. W instalacjach domowych nie znajdziemy układów odsiarczania spalin i urządzeń odpylających. Jedynym doraźnym działaniem na drodze do poprawy jakości powietrza (poza odejściem od spalania paliw stałych w ogrzewnictwie w ogóle) jest wyeliminowanie z rynku paliw, które nigdy nie powinny się na nim znaleźć.

Stosowanie węgla o niskiej jakości jest niekorzystne z punktu widzenia środowiskowego i zdrowotnego, ale również ekonomicznego. Nie tylko powoduje wzrost emisji pyłu, metali ciężkich, czy tlenków siarki - przyczynia się również do większej awaryjności kotłów grzewczych na skutek korozji, utrudnionego dozowania paliwa, a także zmniejszonej sprawności urządzenia, co wprost przekłada się na wyższe rachunki użytkowników.  

Spalanie coraz lepszych paliw stałych w coraz bardziej zaawansowanych kotłach na węgiel przypomina raczej naklejanie plastra na ranę, a nie realną strategię dla pozbycia się smogu w Polsce. Po pierwsze nadal będzie to źródło emisji CO2 i smogu. Po drugie koszty inwestycyjne i operacyjne będą znacząco rosły.

Musimy całkowicie odejść od spalania węgla w indywidualnych gospodarstwach domowych, najpóźniej do roku 2030 – tak jak zapisano to w Polityce Energetycznej Państwa do 2040 r[9]. na ten cel w ramach programu Czyste powietrze przeznaczono duże środki finansowe. W ciągu niecałej dekady, która pozostała nam do tego momentu znacząco podnieść efektywność energetyczną budynków i zmotywować społeczeństwo do rezygnacji ze spalania paliw stałych w indywidualnych kotłach. Przez kolejne 10 lat trzeba jednak zadbać o jakość paliwa, dlatego tak ważna jest aktualizacja rozporządzenia w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych.

Autor: Piotr Kleinschmidt 
Współpraca: Aleksandra Dziadykiewicz
Data publikacji: 27 maja 2021

[1] https://www.gov.pl/web/aktywa-panstwowe/nowelizacja-ustawy-o-systemie-monitorowania-i-kontrolowania-jakosci-paliw-oraz-rozporzadzenia-wykonawcze-przyjete-przez-rzad-2
[2] Ustawa z dnia 5 lipca 2018 r. o zmianie ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw oraz ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej  https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20180001654 z dnia 25 sierpnia 2006 r.
[3] Rozporządzenie w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych; Rozporządzenie w sprawie sposobu pobierania próbek paliw stałych; Rozporządzenie w sprawie wzoru świadectwa jakości paliw stałych; Rozporządzenie w sprawie metod badania jakości paliw stałych.
[4] https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/zmarnowany-czas-w-walce-ze-smogiem.html
[5] Ekoprojekt definiuje graniczne wartości emisji kotłów na paliwa stałe zawarte w rozporządzeniu -  Rozporządzenie Komisji (UE) 2015/1189 z dnia 28 kwietnia 2015 r. w sprawie wykonania dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/125/WE w odniesieniu do wymogów dotyczących ekoprojektu dla kotłów na paliwo stałe https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/HTML/?uri=CELEX:32015R1189&from=PL
[6] https://powietrze.malopolska.pl/ekoprojekt/
[7] https://pw.edu.pl/Aktualnosci/Ekogroszek-nie-jest-ekologiczny-wyniki-badan-naukowcow-z-PW 
[8] https://magazynbiomasa.pl/tomasz-urynowicz-dla-magazynu-biomasa-o-normach-dla-pelletu/
[9] https://www.dziennikustaw.gov.pl/MP/2021/264 

Zobacz także

  • Koniec węgla w 2030 r. w gospodarstwach domowych

    19.1.2021
  • Elektryfikacja ciepłownictwa w Polsce | Droga do czystego ciepła

    26.1.2021
  • Czyste ciepło 2030 | Strategia dla ciepłownictwa

    17.4.2019